nawet ciezko bylo mi sie zalogowac q: klawisze poprzestawiane calkowicie. pisanie bezwzrokowe odpada. co gorsza - hasla wpisuje odruchowo a nie na pamiec, wiec nie moglem sobie przypomniec. na kazdym klawiszu po 3 do 5 znaczkow. cyfry, kropke, przecinek i inne najpotrzebniejsze znaki wpisuje sie z shiftem a zamiast nich sa jakies dziwolagi. @ szukalismy przez prawie minute. massssssakra. gorsza chyba od japonskiej (:
windowsy - francuskie [maroko bylo kolonia francuska] a mialem nadzieje zobaczyc arabskie. mam co prawda plytki z instalka arabskich ale komu by sie chcialo bawic... poza tym bez takiej pysznej klawiatury to i tak nie ma sensu
wtorek, września 06, 2005
arabska klawiatura
Posted by
n€x¤R
at
15:58
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
Oj kiedyś mi przyszło instalować japońskiego W98... to był koszmar.
Zazdroszczę Ci tylko tej arabskiej klawiatury...podmiłbym ją takiej jednej pani w pracy, bo wciska nie te klawisze co trzeba i non stop blokuje sobie konto.
z japonskimi mialem do czynienia juz kilkukrotnie. najbardziej mi sie podobalo, jak japonczyk, ktory siedzial kolomnie i mial mi tlumaczyc komunikaty z ekranu, patrzyl jak konfiguruje mu wina bez zadnego pytania (; hehhee
no ja tez wtedy na pamięć jechałem...choć kilka razy moja podświadomość mnie zawiodła. Ale w końcu się udało.
Obiecałem sobie od tatej pory tylko windowsy polskie lub angielskie.
Prześlij komentarz