wszelakie proby odzyskiwania plikow zakonczyly sie utrata dysku. nie pomogl damaged hard disk ani pc inspector.
taka sytauacja przytrafila mi sie juz dwukrotnie w ciagu 2tyg z tym dyskiem i mam wrazenie, ze to firewire... na USB nie zdazylo mi sie stracic partycji. a wiec powracam do bardziej przetestowanej technologii zeby sie upewnic. a szkoda, bo dziala faktycznie szybciej.
caly dzien w plecy ):
piątek, maja 26, 2006
DoD - cd
Posted by n€x¤R at 13:25
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz