wtorek, sierpnia 22, 2006

mmc - bolesne ograniczenia

jakis czas nie moglem zalogowac sie do blogspota, wiec ostatni tydzien minal bez wpisow. poza tym jestem pochloniety projektem... niestety nie wakacjami q:

a teraz do rzeczy - kiedy duzo sie konfiguruje serwery, snapiny mmc wydaja sie byc bardzo mila zabawka, ktora umozliwia konfiguracje bez potrzeby logowania sie na wiele serwerow. szczegolnie przydatne, kiedy konfiguruje sie cale srodowisko i trzeba cos pozmieniac na np. 6-7 serwerach. niestety ograniczenia mechanizmu snapinow sa bolesne, zmuszajac i tak do logowania zdalnego, lub uruchamiania poprzez mmc a nie bezposrednio.
po pierwsze lubie odpalac snapiny po nazwie, bezposrednio z run'a - dzieki temu nie musze sie przeklikiwac przez jakiej menu. nazwy sa potem zapamietywane w runmru wiec dostep do konsolek mam w 3-4 klawiszach [ctrl-esc, 'd','e' - i juz pojawia sie 'devmgmt.msc']. to najszybszy sposob. nazwy snapinow sa latwe do zapamietania i szczesliwie wg. w miare jednej logiki. niestety niektore snapiny nie maja zdefiniowanych dodatkowych akcji i tak np. [np. certmgr] nie ma opcji 'connect to' i zeby sie polaczyc ze zdalnym kompem, trzeba sie przeklikiwac przez mmc. odpalajac manager certyfikatow [certmgr.msc] nie ma z menu opcji wyboru do jakiego stora sie chce polaczyc [user/service/computer] - znow trzeba sie przeklikiwac przez mmc.
konfigurujac IISa nie sa dostepne opcje zwiazane z certyfikatami na zdalnym hoscie - trzeba logowac sie via TS.
no i braqje mozliwosci autentykacji. co z tego ze mam toolsy zainstalowane na xp, jak stacja nie jest w domenie to i tak nic nie zrobie. byc moze da sie odpalic runas - bede musial to sprawdzic. ale opcja w menu by sie przydala.
znow narzekam na szczegoly? lubie...

**************************
ciekawostka dla commandlineowcow:
najszybciej odpala sie przez crtl-esc. to oczywiste - zadne klikanie nie jest w stanie byc tak wydajne. problem tylko jak odpalic niektore rzeczy. po pierwsze snapin IISa - nie ma go w system32. jesli podejrzy sie sciezke, okaze sie, ze jest w system32/intetsvr. trzeba wiec albo go skopiowac, albo dopisac do path'a.
druga rzecza jest dodawanie komponentow windowsa - znow przekliwanie sie przez kilka menu, czekanie az odswierzy sie lista programow, zeby kliknac na kolejna liste... szybciej byloby z commandline'a. a wyglada to tak:
sysocmgr /i:c:\windows\inf\sysoc.inf
mozna sobie utworzyc jakiegos cmd w system32 i nie trzeba sie przeklikiwac:


copy con c:\WINDOWS\system32\sysocmgr.cmd
@start sysocmgr /i:c:\windows\inf\sysoc.inf^Z
1 file(s) copied.

kiedy czynnosc powtarza sie kilka razy w ciagu dnia, optymalizacja ruchow oszczedza zdrowie psychiczne (;

******UPDATED****
jest narzadko o tej samej nazwie, ale skompilowane certmgr.exe - i tu da sie dostac do konkretnego stora. szkoda, ze nie defaultowo ):

******UPDATED****
tak mozna zarzadzac z lapa nie logujac sie na serwer:
runas /user:domain\user /netonly "mmc c:\windows\system32\dsa.msc"

Brak komentarzy: