narzedzie znane i dostepne od zamierzchlych czasow pierwszego reskita. obecnie w vista/w2k8 od razu w systemie [czyzby nie bylo juz reskitow i system tools? zawsze zastanawialo mnie czemu najwazniejsze narzedzia sa jako dodatek...].
z robocopy korzystalem niezmiernie zadko stad nie zdawalem sobie sprawy jak potezne jest to narzedzie. najciekawsze opcje to mozliwosc synchronizacji, lacznie z trybem monitorowania - czyli ustawiam pulapke na katalog, i jesli nastapi okreslona ilosc zmian lub okreslony czas, pliki automatycznie beda skopiowane. jest opcja pelnej duplikacji - czyli jesli cos zostaje usuniete, zostanie usuniete rowniez w docelowym, oraz cos, czego nie znalazlem w zadym innym commandlinowym kopierze - ograniczenie przepustowosci. dziala to w przypadq RC na zasadzie wstawiania opoznien co kazdy 64KB blok - prymitywnie, ale sqtecznie (:
dwoch rzeczy mi jednak mocno braqje - dzialnie w tle [RC daje ciagly output przez co nie da sie tego zepchnac - zawsze widoczne jest okienko cmd] oraz chyba cos duzo bardziej przydatnego - postaci biblioteki. wtedy mozna byloby zarejestrowac w systemie 'dll' i pisac na tej bazie potezne skrypty. poza tym aplikacje duzo chetniej korzystalyby z takiej biblioteki - w latwy sposob mozna byloby napisac sobie bardzo przydatne narzedzia do synchronizacji i kopiowania.
poniedziałek, maja 28, 2007
robocopy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz