nie znosze korporacji produkujacych hardware. moze to smiesznie zabrzmi, biorac pod uwage, ze zajmuje sie systemami microsoftu [no to soft co prawda, ale jesli chodzi o korporacje to jedna z wiekszych], ale procedury korporacyjne sa fatalne dla enduserow. o czym ja gadam?
no wiec zaczelo sie od HP. kiedys to byla mniej popularna firma, ktora ostro walczyla o rynek. nie mowie tu o superkoputerach, bo chodzi mi o produkty dla zwyklych smiertelnikow, z ktorymi ma sie okazje bytowac na codzien. jesli chodzi o drukarki szybko zaczeli zdobywac wiekszosc [no nie mam na ten temat statystyk, ale tak jak sie rozejrze w miejscach, w ktorych bywam]. drukarki ladne, szybkie i maja calkiem niezla jakosc. [tak btw to graficy uzywaja epsonow - wiem to z kilku niezaleznych zrodel zwiazanych z komercyjnym tworzeniem i drukiem - cos w tym musi byc] czy wiec te drukarki sa takie super? same drukarki moze i tak, ale po pierwsze koszty exploatacji sa kosmiczne [sprawdz w jakim kolwiek sklepie jak nie wierzysz, ze hp sa najdrozsze] a po drugie serwis po gwarancyjny to nieporozumienie.
pamietam kiedys odpadlo od hp6oo [to historia dawna, ale teraz jest tak samo] kolko gumowe - takie, ktore wciaga papier z podajnika. zawiezlismy do serwisu. naprawe wyceniono na 5ooPLN [nowa drukarka kosztowala wtedy 6oo]. no wiec powiedzielismy, zeby sie cmokneli w cyca i zabralismy ja spowrotem. kierowca samochodu, ktory z komputrami samochodu mial tyle, ze je wozil razem z nami, zdjal obudowe, wsadzil kolko na miejsce i juz.
tego rodzaju historie dotycza duzej wiekszosci napraw pogwarancyjnych w serwisach firmowych duzych korporacji - sprzet foto, samochody, drukarki - wszystko. qpujesz cos za 1ooPLN, odpadnie czy zlamie sie jakis drobny element i kaza ci za niego zaplacic 5oPLN.
na czarna liste korporacji hardwareu komputerowego wpisalem na pierwsze miejsca
- HP/compaq
- creative
i to nie tylko ze wzgledu na serwis, ale przedewszystkim ze wzgledu na drivery i support. kazda odpowiedz supportu [jesli wogole byla] ograniczala sie do podania linka, ktory w zadnej mierze nie odpowiadal na zadane pytanie. na taki zarzut przewaznie odpisywali... podajac tego samego linka. a drivery najgorsze robi chyba creative - wstyd, zeby taka firme nie bylo stac na programistow dobrych. wywalaja system, czesto pliki nazywaja sie identycznie i kilka urzadzen creativa i hp nadpisuje sobie nazwzajem jakas dll'ke no i efekt taki, ze albo dziala jedno urzadzenie, albo drugie. albo zadne. zgubilem tez kiedys plyte z driverami i chcialem sobie sciagnac z creativa, na stronie zastalem napis 'no updates avaliable'. support odpowiedzial, ze drivery sa na CD. jak im odpowiedzialem, ze napisalem przeciez, ze zgubilem cd, odpisali, ze windows sam wykrywa. a dodatkowe aplikacje ktore byly na CD???? z kolei drivery do skanera hp na stronie maja czesto... no ile moze miec driver? 1Mb? 1oMb? no w przypadq hp bywa, ze to jest np. 15oMb, bo jakis baran wymyslil, ze to musi byc w jednym exe wraz z jakims gownianym programem graficznym czy innym syfem.
a czemu to wogole wszystko pisze? bo mam zly dzien. zaczal sie w ten sposob, ze moja komorka nokii nie wykazywala oznak zycia. gwarancja skonczyla mi sie nie spelna 2tyg temu. oczywiscie nie ciezko sie domyslec, mi gwarancji nie uznali. no ale mam karte klubu nokia wiec przynajmniej dostane telefon zastepczy. och. doprawdy? niestety, tylko w przypadq naprawy gwarancyjnej.
na czym polega naprawa telefonu? siedzi sobie jakis koles, podlacza do tel kabelek i naciska guzik 'go', ktory przeflashowuje soft. jak poinformowala mnie pani przyjmujaca zgloszenie 'och w 8o-9o% to pomaga'. a wiec nokia sprzedaje telefony, z wadliwym softem - to normalne, nie ma softu bez bledow. ale zaplacilem za dzialajacy telefon, a soft jest jego integralna czescia, wiec czemu mam placic za usuniecie usterki, ktora jest swiadomie, czy nie - ale spowodowana przez producenta?
za windows update sie nie placi. zaplacilo sie za DZIALAJACY system, wiec poprawki sa za free - co jest chyba naturalne [btw lada moment wychodzi wyjatek czyli w2k3 r2, ktory mimo iz jest swojego rodzaju aktualizacja ma byc platny].
uffff... juz mi troche lepiej... q:
środa, października 05, 2005
pieprzone korporacje [czyli mam zly dzien]
Posted by n€x¤R at 18:52
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
3 komentarze:
No ja bym jeszcze dorzucił drivery ATI, które też z niewiadomych przyczyn są ogromne.
A z updejtami jest tak samo jak z gwarancją na telefon. Jest do pewnego momentu. AFAIK to nie ma nowych update dla w98, ME, NT, bo support (gwarancja) się dla nich skończył.
Ale mam nadzieję, że uda Ci się ozdyskać telefon działający. Mnie w serwisie powiedzieli, że mi w ogóle nie naprawią, nawet jak zaproponowałem że zapłacę (bo to już nie mogła być naprawa gwarancyjna). Odpowiedzieli, że naprawa to 90% wartości telefonu. Powiedziałem OK, a oni:
- yyyy, - chyba się nie spodziewali - nie naprawimy.
To ja dorzucę IBM-a. Za upgrade dysku, RAMu, napędu optycznego zawołali....no zgadnijcie ile? IBM Thinkpad kosztował mnie 3500zł ....a dorzucenie powyższych komponentów kosztowałoby mnie 800.....dolarów :->
A i jeszcze dorzucić należy VAT i 40 baksów za usługę. Pan się mnie zapytał czy zgadzam się na upgrade... "niech się w cyca pocałują". ;-)
Masakra, chyba zacznę kupować bezmarkowe notebooki, chińskie telefony itp. Przynajmniej na maile odpowiadają rzeczowo :)
BTW też miałem paskudny dzień - jeden z 3 dysków Exchange'a się wywalił :(
nie bede rzucal liczbami, bo nie pamietam a nie chce klamac, ale ktos mi kiedys powiedzial ze bardzo-duzy-x % dochodu firm produkujacych samochody pochodzi z produkcji czesci zamiennych.
w przypadq kompow [domowych] mozna sobie przewaznie wybrac czesc dowolnego producenta. w przypadq np. drukarki [domowej] koszty qpienia nowej sa niewielkie. ale w przypadq samochodow, gdzie jest to przedmiot tak codziennego uzytq jak ww. to chyba masakra [ja nie wiem, bo jestem szczesliwym bicyklysta (:].
fajnie byloby zobaczyc art na temat standardow w notebookach - ktory notebook ma wlasne rozwiazania [czyt. 'nie znajdziesz do niego innych czesci niz oryginalne i drogie], a ktory jest tani w exploatacji (;
Prześlij komentarz