czwartek, lutego 16, 2006

i po skryptach

z ostatnim zadaniem musialem uderzyc po pomoc do fookyego. z SQLem zawsze mialem problemy a fooky godzi sie zostawac moim instruktorem w ciezkich chwilach (dzieki).
fajna zabawa....
ale prawda jest taka, ze to zabawa dziecieca, kiedy pomysle o .net'cie.... czy monadzie. skrypty sa fajne, ale ich mozliwosci koncza dosc szybko. wieksze rzeczy wymagaja potezniejszych mechanizmow.
co nie znaczy, ze zabawki sie nie przydaja (;

Brak komentarzy: