szczerze powiedziawszy, poza zmianami w kernelu i TCPNG, ktore na prawde sie odczuwa pracujac z systemem, vista to dla mnie jedno wielkie zawiedzenie. kolejne narzedzie, ktore jest imho totalnym nieporozumieniem to backup.
stary dobry ntbackup byl bardzo praktyczny i konfigurowalny. nowy backup, ze wzgledu na nowa technologie i totalne przestawienie sie na image, stal sie narzedziem - dla mnie - nie praktycznym. dostepne sa 3 opcje:
- automatic backup, ktory pozwala ustawic kalendarz backupowania
- restore files [logiczne]
- complete backup
[screenshoty sa tutaj]
zaden z backupow nie daje mozliwosci wybrania konkretnych plikow.
automatic backup jest wybiorczy, ale jedyne co widac to kilka opcji typu 'pictures', 'compressed files' etc - bez zadnej mozliwosci wlaczenia 'advanced view' i zdefiniowana czegokolwiek wiecej - ktore katalogi, ktore dokladnie pliki etc.
nie ma juz opcji typu 'system state' ani zadnej innej opcji dotyczacej konkretnych katalogow lub plikow. wszystko postawione jest na image
pelny image oczywiscie zajmuje odpowiednio duzo miejsca.
reasumujac - kolejne 'ulatwienie'. najwyrazniej targetem visty sa ludzie, o tacy jak tu opisywani. mam nadzieje, ze w srv2k7 sytuacja ulegnie zmianie, bo poki co jestem co najmniej zalamany.
poniedziałek, lutego 19, 2007
backup w vista
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz